Ojeju, dni lecą jak szalone, a ja nie rozpieszczam Was Kochani na swoim blogu. Dlatego już szybciutko nadrabiam ten miniony czas 💕
W czerwcu w Opolu wiele się dzieje. A to Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w dniach 8-10 czerwca, a zaraz po tym 17-18 czerwca Festiwal Książki. Poza tym sprzyjająca pogoda słoneczna goniła mnie na ogród działkowy, bo chwasty rosły jak szalone, a plony raczej marniutkie. Nie stosuję na ogrodzie chemicznych odstraszaczy, więc mrówki i turkuć podjadek złupili mi rzodkiewki, krzaczki pomidorów i korzenie kwiatów. Niedawno pogadałam z nimi ostro by sobie poszły gdzie pieprz rośnie i niech sobie tam zrobią ucztę, a czy posłuchają? Wątpię 😉
***
pt.W poszukiwaniu miłości, z czego bardzo się cieszę. Kiedy cztery lata temu wydałam moją pierwszą opowieść:
Nie budźcie mnie ze snu, nie myślałam, że tak mi się ułoży iż będę pisała następne. To Dzięki moim Kochanym, Wspaniałym Czytelnikom, bo to Dzięki Wam Kochani tworzę następne. Dajecie mi tak dużo wsparcia i motywacji by pisać kolejne, że pracuję nad kolejnym projektem. 😍
Z całego serca Dziękuję, że Jesteście💖💓💝💞
"W firmie,
gdzie pracowała od dwunastu lat uchodziła za osobę odważną. Nieugięta i
nieustraszona budziła w kontrahentach podziw. Pokątnie mawiali o niej twarda babka. Aczkolwiek zdarzali się i tacy co
niezadowoleni z obrotu własnej sprawy, rzucali
pod nosem -„wredna suka”. Słyszała, lecz sprawiała wrażenie jakby, ją to
zupełnie nie obchodziło. Bo dla niej najważniejszym było przynosić korzyści firmie. I to co najistotniejsze,
szef wyrażał się o niej z zachwytem(...)"
Taka jest jedna z moich bohaterek, a co kryło się pod tym pancerzem? Kochani, o tym możecie przeczytać w najnowszej książce W poszukiwaniu miłości.
Urocze spotkania w Kawiarence Gwiazd, które prowadziła Pani Maria Szabłowska:
Kajra i Sławomir
Budka Suflera
***
Działkowe cudeńka
P.S. To tyle co u mnie i proszę zostawcie ślad swoich odwiedzin.
😍💃
