Już jest! I chociaż mam ją przed sobą, to aż trudno mi uwierzyć, że trzymam w ręce jeszcze cieplutką, osobiście napisaną książkę
pt."Nie budźcie mnie ze snu"!
A wspaniała korektorka Pani Ola napisała streszczenie, za które dziękuję z całego serca;
Pięćdziesięcioletnia Maria, mierząc suknię w salonie
ślubnym, przenosi się w słodko-gorzką podróż we wspomnienia. Jako młodziutka
zdeterminowana dziewczyna z cierpliwością i wiarą buduje swój mały rodzinny
świat. Wystarcza jej zwyczajna, ale oswojona rzeczywistość, która misternie
tkana – niespodziewanie sypie się i nagle bohaterka traci pewność zastanej
codzienności i zostaje sama z dzieckiem. Musi zacząć od początku… I niezrażona
po raz wtóry rozpoczyna proces stworzenia swojego miejsca na ziemi. Los bywa
jednak przewrotny, a historia lubi się powtarzać… Domino znów się rozsypuje. Mężczyzna,
który obiecywał nosić ją na rękach, okazuje się damskim bokserem i nieczułym
egoistą, a emocjonalnie okaleczona Maria, będąc już kobietą dojrzałą, z bagażem
trudnych doświadczeń staje w punkcie wyjścia.
Powieść z wielkim wyczuciem opowiada o niezłomności, sile
charakteru głównej bohaterki, która wciąż potrafi odnajdywać radość życia i
wierzyć w człowieka. Maria podejmuje kolejne próby ułożenia sobie życia zarówno
prywatnego, jak i zawodowego, a jednak nieustannie brakuje jej szczęścia. Mimo
chwil załamania nie poddaje się i potrafi znaleźć motywację, by poszukiwać
wyśnionego życia.
gotowa do autografu;-)
moja książka stoi w wyśmienitym towarzystwie takich autorów;Rhonda Byerne, Ruediger Schache, Colin C. Tipping, Beata Pawlikowska... marzenia się spełniają;-)
Specjalne podziękowania;
Moim kochanym Dzieciom -za wsparcie, mądrość i umacnianie mnie w wierze, że warto wydać, to co napisałam;-)
Moim kochanym Dzieciom -za wsparcie, mądrość i umacnianie mnie w wierze, że warto wydać, to co napisałam;-)
Moim kochanym Rodzicom, za miłość i optymizm.
Mojemu mężowi za cierpliwość;-)
Moim przyjaciołom Kasi, Eli, Przemkowi, Ani- za to, że Jesteście ze mną.
Specjalne podziękowania Emilowi z Chicago, który ma znaczącą rolę w zrealizowaniu mojego marzenia.
Serdeczności dla uroczych Pań w drukarni Pani Ewie oraz Pani Oli- moich Dobrych Aniołów;-)
Dziękuję wszystkim tym, których tutaj nie wymieniłam a z pewnością mam, w mojej trochę słabej pamięci;-) Gdyż, to dzięki każdej Waszej kropelce optymizmu ja nie uległam znużeniu.
Kochani życzę spokojnego weekendu;-)