Szukaj na tym blogu

sobota, 2 kwietnia 2016

Wycieczka...

Pisanie na moim blogu przypomina mi trochę moją działkę;-) taka senna i czeka na wiosenne przebudzenie.
"Dobry początek, to połowa roboty", więc zaczynam od wycieczki za miasto...do innego miasta. Wybrałam się w sentymentalną podróż do Nysy. 
Podobno jedna z pizzerii serwuje tam przepyszne flaczki. Dotarłam na miejsce. 
Przegłodzona skierowałam pierwsze kroki do pizzerii, zjeść osławione przez przyjaciółkę flaczki. Przyznaję i owszem smaczne, lecz szkoda, że to raczej zupa flaczkowa;-) Natomiast bardzo sympatyczny kelner na najwyższym poziomie! 
A kiedy wiosna buchnie majem i w Nyskim parku zakwitną  drzewa będzie tam bajecznie.
*
 
 chmury jak ośnieżone góry...
 




uwaga kierowcy... one pilnują ruchu;-)
 










 uliczka jak we Włoszech?


Dziękuję za gościnność i do zobaczenia w maju.
;-)

1 komentarz:

  1. Wybierzemy sie tam razem w maju ? ok ... :) i oczywiscie nad piekne jeziorko Glebinowskie ...wieku temy
    u tam bylam ;) buziaki dla Ciebie

    OdpowiedzUsuń