Kochani, wpisuję dzisiaj mój nowy wiersz, który miał swój debiut podczas mojego spotkania autorskiego z książką
"Nie budźcie mnie ze snu"
w Bibliotece w przyjaznej gminie Komprachcice.
A tutaj- jeszcze raz dziękuję za wspólne dwie godziny w rodzinnej atmosferze ze wspaniałymi Czytelnikami oraz
uroczą Panią Basią-szefową;-)
uroczą Panią Basią-szefową;-)
*
Migrena;-(
Silnie wieje wiatr
-to nie dobry brat.
Lecz wróg numer jeden,
Migren przyniósł mi aż siedem.
Jedna mi zamyka oczy,
Druga w uszach coś tam psioczy.
Trzecia, czwarta usnąć nie pozwala.
Piąta, szósta łeb rozwala.
Siódma w łóżku trzyma dzionki,
Tak przykuwa jak korzonki.
Zmaga się z nią setki ludzi,
Niech się wiedza, więc obudzi.
Jak tu żyć?- spytają chorzy
-nie wiem, -
nad tym głowią się doktorzy.
Bezbólowo iść przez życie,
Radość losu nam wrócicie;-)
Noblem ponoć Was nagrodzą
Wasze życie też osłodzą.
A nam bez migreny cudnie!
Życie by nie było nudne….
*
Spokojnej niedzieli;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz