Kochani faktycznie dłuuuuuuga przerwa w mojej obecności na blogu;-) no cóż, złośliwość rzeczy martwych. Najważniejsze, że wszystko już powinno hulać zdrowo. Dziękuję, odpowiedzi na zagadkę z poprzedniego postu wszystkie były prawidłowe. Tak, to są kropelki wody na stoliku.
Pogoda spłatała mnie figla( bądź jej prognozy). Wczoraj umówiona byłam na zdjęcia- rokowania były na +18 i słonecznie, ale aura szaro-bura bez słońca nie zachęciła mnie do wyjścia w plener. Za to dzisiaj od rana słońce wyciągnęło mnie z domu w poszukiwaniu kwitnącej wiosny.
Życzę pięknych wiosennych chwil.
cudne bratki wyglądają jak fruwające motyle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz