Szukaj na tym blogu

czwartek, 17 kwietnia 2014

Dieta i moda

Przeglądałam kolorową prasę i zauważyłam jak dużo w niej o  dietach i o modzie.  Skojarzyło mi to przysłowie; "Każda pliszka swój ogonek chwali".  Myślę,że większość z nas słyszała o jakiejś diecie, albo nawet stosowała. Z różnymi rezultatami. Tak wygląda, że z jednej strony jest jakiś trend na nie jedzenie, a z drugiej "każdy" gotuje( klika programów telewizyjnych). Zawsze była moda na dobry wygląd. Jednak nie dajmy się zwariować, żeby nasze życie kręciło się wokół; kto i jaką dietę stosuje? Co wybieramy- jedzenie( nie mylimy z żarciem), czy głodzenie? Dlaczego dopiero, gdy tracimy zdrowie, zauważamy: być zdrowym, to najważniejsze w życiu! Dlatego, jeśli miałabym wybierać dobrą dietę dla mnie, to zdecydowanie chciałabym być na diecie....poselskiej;-)))
A co do mody? Babcie też chcą być modne. Czasem wystarczy jakiś jeden, miły(niedrogi) akcent i pojawia się uśmiech na  buzi. Uważam,(podobnie jak moja ulubiona Maja Sablewska), że uśmiech, to najważniejszy element naszego stroju i wtedy, tak ubrane wyglądamy cudnie! 
Podobno nic tak nie poprawia  nastroju kobietom, jak zakupy. Dlatego, gdy ja  wybrałam się do sklepu i zobaczyłam na półce torebkę zrobił mi się rogal na twarzy. Chyba to nieuleczalne, bo minęło kilka dni, a rogal dalej tam jest;-)

Życzę Wszystkim cieplutkiego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz