Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 15 lipca 2013

Matka

Ten wiersz napisał mój tata w podziękowaniu swojej mamie.

 
 " Gdy poznasz smak biedy, przyjaciół los nagle wymiecie.
Samotność przytłoczy jak kłoda.
Zrozumiesz, że ona jedyna na świecie!
Pocieszy i rękę ci poda.
Jedynie to ona, co piorąc pieluchy
cieszyła się jakże radośnie.
Gdyś broił,  nie biła - dodała otuchy
nie pewna co z ciebie wyrośnie.
Gdyś padał - podała ci rękę.
Gdyś osłabł -  swe zdrowie dawała,
do snu ci nuciła cichą piosenkę.
Szczęśliwa, że właśnie cię miała.
Gdy teraz siwiutka i ręka się trzęsie
w zadumę czasami popada.
Z miłością rozmyśla , co los ci przyniesie
bo samo nic z nieba nie spada!
Przestrogi jej przyjmuj, gdyż ma doświadczenie
choć często cię drażni jej troska.
Jej miłość do ciebie ma swoje spełnienie
być Matką, to przecież rzecz boska "
                                                                                               K.K.

                                                   

1 komentarz:

  1. Wspaniały wiersz! Zasługuje, by poznała go większa liczba ludzi... Publikujcie!

    OdpowiedzUsuń