Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 15 lipca 2013
torebka
Moja przyjaciółka Ilonka szukając lepszego życia wyjechała do Anglii. Chociaż sen o lepszym życiu jeszcze się jej nie spełnił - nie narzeka. Do mnie wpada kilka razy w roku na pogaduchy. Wtedy przywozi dla mnie w prezencie torebki. Wiadomo, że torebek nigdy nie mamy za dużo ;-) każda z nich jest wyjątkowa i cudna. Najtrudniej jest, gdy upływ czasu coś popsuje w mojej ulubionej torebce. Odkładam na półkę niczym do sanatorium i myślę, że jakimś cudem coś lub ktoś jej przywróci pierwotną świetność wyglądu........
moja ulubiona torebeczka
a zielona też ulubiona ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powiedz Ilonce, że Aga tez chce torebeczki z Londynu!!!!!! Kolor biały lub byle-nie-zielony :)
OdpowiedzUsuń