Szukaj na tym blogu

czwartek, 23 stycznia 2014

7 dni

W zawiązku z pewnymi okolicznościami mojego zdrowia, a raczej jego braku- częściej przebywam w domu. Dzięki tej sytuacji mam możliwość sięgać po książki, które leżały na półce odłożone do przeczytania na kiedyś. Wtedy leżący na stoliku pilot od telewizora czuł się niepotrzebny.Myślę sobie- nie mogę go tak zignorować! Sięgnęłam po pilota i jazda po kanałach. Już po paru minutach mój dobry nastrój ulatywał. No bo jak można myśleć pozytywnie, gdy na wszystkich kanałach informacyjnych -tragedie ludzkie,niepokoje,klęski a nawet sorry zima;-))) i tu skojarzenie zupełnie przypadkowe. Problemów i tragedii bez końca. Poklikałam na kanały filmowe. Tam nie lepiej! Morderstwa,strzelanina, krew się leje strumieniem,brrrr. Ok. myślę -są programy o przyrodzie. Włączam dla relaksu i potrzeby ukojenia. Akurat na ekranie ukazuje mi się lew rozszarpujący swoją ofiarę. Szybko wcisnęłam na pilocie czerwony guzik. Ufff.Ciemny ekran telewizora i błoga cisza..................................................................................................................Po takich programach meczą  mnie tylko negatywne myśli. Gdybym codziennie jadła fast food na zdrowie by mi to nie wyszło. Tak samo te filmy,programy działają na mój umysł. Czytałam w jakiejś publikacji, że winą za istniejącą obecnie znaczną ilość pobudzonych dzieci ponosimy sami, gdyż zbyt dużo dajemy im cukru( batoniki,czekoladki,cukiereczki, he a  do tego słodzone soki,itd....).
No tak nie może być!!! Coś trzeba zmienić. Podobno w Ameryce mają już kanał dobrych wiadomości. A może i u nas coś takiego wprowadzić??? Ktoś jest za? A póki co, za nim nas dopadnie; 

                             





http://iqkartka.pl/top.html

może spróbujmy sami polepszyć sobie życie. Podobno największą przywarą  Polaków jest właśnie NARZEKANIE. Czas na zmiany. Dlatego zaczynam od siebie i przez 7 dni będę starała się zauważać i dziękować za najdrobniejsze rzeczy, np. za poranek,że się obudziłam; za wodę, którą mogę pić; za widok za oknem i kolor kwiatów w wazonie,itd.itp. 7 dni bez narzekania a ja już mam ochotę  na więcej. Nie dawno tak ustaliliśmy w naszym domu,gdy któreś z nas zaczynało narzekać na złe relacje w pracy, pogodę itp. ma wrzucić do skarbonki 2 złote. Po kilku dniach, gdy swoim zwyczajem tylko zaczynaliśmy narzekać patrzyliśmy w kierunku skarbonki i śmiech rozbroił dalsza chęć narzekania. Jakiś czas minął i zmieniliśmy swoje podejście do codzienności.  Stał się cud. Nawet kiedy stoimy  w sklepowej kolejce, uśmiechamy się i życzymy dobrego dnia. Wiem, nie jest to łatwe! Tylko czy, co cokolwiek, czego zaczynaliśmy się w życiu nowego uczyć, przychodziło ot tak?! Możemy dziękować za każdy moment naszego życia Bogu, Stwórcy, czy Sile Wyższej to zależy od nas. Ważne,żebyśmy dostrzegli -każdy dzień jest darem a nie czymś oczywistym.

Dziękuję mojemu wspaniałemu synowi, że założył mi tego bloga .Dzięki niemu mam większy kontakt ze światem i nie zwariuję w sytuacji w jakiej się znalazłam;-) 
Dziękuję mojej kochanej córce i wymarzonemu zięciowi za  wspieranie mnie w moich działaniach.
Dziękuję mojej wnusi,  za radość każdego dnia.
Dziękuję  moim rodzicom za to,że są ze mną.
Dziękuję mojemu kochanemu mężowi za każdy dzień w miłości i za cierpliwość podczas zakupów;-)
Dziękuję Wszystkim znajomym i przyjaciołom za to,że ich spotykam na swojej drodze. Kasi za cudowne pazurki i wyśmienite pogaduchy. Ilonce za to,że jest. Grażynce- przyjaciółce od lat i panu w kiosku za smaczne warzywa a także pani w piekarni, gdy z uśmiechem podaje mi chleb....

                        ŻYCZĘ WSZYSTKIM PIĘKNEGO DNIA I DUŻO MIŁOŚCI.

P.S.Zapewniam- ja nie zwariowałam, ja po prostu mam dość narzekania;-))) a Ty?....to zależy tylko od Ciebie.
A nie ja pierwsza czuję, że pozytywne myślenie pomaga w życiu. Inspiracją do zmiany mojego negatywnego myślenia i podzielnia się z Wami, kochani goście były przeczytane książki "Potęga podświadomości" Joseph Murphy oraz "Sekret szczęścia 7 fundamentów życiowej radości" Marci Shimoff, Carol Kline.

7 komentarzy:

  1. ...a ja bardzo się cieszę, że kilka lat temu przez tzw. polecenie trafiła do mnie Twoja Aga, która przyprowadzila do mnie Ciebie!
    Cieszę sie na każde nasze pazurkowe spotkanie i DZIEKUJE, ze chcesz do mnie przyjeżdżać i dzielić się radosciami i smuteczkami...
    :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, jak milo to czytać!

    a ja dziękuję losowi za dzień, w którym Twoja Aga przyprowadziła Cię do mnie na pazurki. Cieszę się na każde nasze spotkanie, kuedy możemy ponaciagac jezorki i poopowiadać sobie i wzlotach i upadkach dnia codziennego!

    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu za miłe słowa, L.You, buziaki

      Usuń
  3. a ja tez dziekuje Ci za to ,ze jestes ! Ze jestes ze mną od wielu wielu lat .... i w smutkach i radosciach i cokolwiek by sie nie wydarzylo to wciaz jestesmy myslami razem / nasze drogi sie porozjezdzaly ale my wciaz jestesmy w kontakcie i tak juz pozostanie na zawsze :* całuje Ciebie / Ika

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Iloneczko za ciepłe słowa,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jestem wdzięczna, że mam najcudowniejszą Mamusię na świecie!!! <3 <3 <3
    P.S. Tak poruszająco piszesz, że się wzruszyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem wdzięczna, że jesteś - moja ukochana córcia,buziaczki.

      Usuń