Szukaj na tym blogu

sobota, 4 stycznia 2014

Najtańsze lekarstwo- śmiech.

                      Nauczycielka pyta się dzieci, jakie zwierzęta maja w domu. Uczniowie kolejno odpowiadają:
- Ja mam psa...
- Ja kota...
- U nas są rybki w akwarium...
Wreszcie zgłasza się Jasio:
- A my mamy kurczaka w zamrażarce.




*****

Anestezjolog do pacjenta leżącego na stole operacyjnym przed podaniem narkozy:
- Pan tę operację to ma prywatnie czy przez kasę chorych?
- Kasa chorych.
- Aaaa, kotki dwa, szarobure... 

                                                                           ***** 

 Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisję wojskowa. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co? - spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Miś pomyślał chwilę, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś. - Sfolniony! Plafkoftopie! 
                             
                                                                                  *****
 Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotyka zajączka. Pyta się:
- Ty, zając, chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty, zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł i pyta:
- Ty, niedźwiedź, chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty, niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada:
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.


     Podobno śmiech to najtańsze lekarstwo. Ostatnio męczy mnie choróbsko i nie bardzo mi do śmiechu, ale ponoć większość chorób zaczyna się od negatywnego myślenia.  Od lekarza nie otrzymałam na recepcie dobrego żartu, wiec skarbnica internetowa okazała się niezawodna!  Dzielę się  z Wami Kochani, tymi, które mnie rozbawiły najbardziej. 
Życzę duuuuuuuu uuuuuuużo radości w Nowym Roku. ;-))) L.You

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz