Szukaj na tym blogu

sobota, 21 czerwca 2014

Czas...

Och,jak ten czas leci. Nie pyta nas, czy może tak gonić tylko leci sobie a my oglądamy się i mówimy; jak to, już minął... tydzień, miesiąc, rok? Być może przez ten miniony czas  nie zadzwoniliśmy do rodziców, znajomych, przyjaciół, bo przecież...no właśnie- czas, czy też jego brak?.
Mnie minął już ROK na blogu. Z tej okazji nie było szampana i tortu;-) musiałabym go sobie sama upiec,a biorąc pod uwagę najbliższe imprezy rodzinne, to jeszcze w tym tygodniu mam zaplanowane pieczenie dwóch specjalnych tortów( o tym w następnych spotach, ciiiiii- nie mogę zdradzić tajemnicy przygotowań). A dzisiaj troszkę powspominam.



czekałam rok aż ponownie zakwitł;-)
z aparatem czekam na ciekawe ujęcia a tu -już lecę;-)...




warto czekać na piękne zachody słońca...



i na cudne pazurki, które wyczarowuje nam super-zdolna Kasia;


i najfajniejszy czas;-) 


 pizza zamiast toru? 
czemu nie?...wymaga mniej czasu:-) i zjada się ją już po 10 minutach pieczenia...a przepis na udaną pizzę polecam na blogu sympatycznej pani Beaty, do której zaglądam z wielką przyjemnością;
 http://niebonatalerzu.blogspot.com/search/label/pizza

a jeszcze coś na deser Kochani- moja ulubiona bajka...
"Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia
oraz ludzkie cechy - takie jak:
dobry humor, smutek, mądrość, duma;
a wszystkich razem łączyła miłość.
Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie.
Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę.
Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili.
Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu
- miłość poprosiła o pomoc.
Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała:
- Bogactwo, czy możesz mnie uratować ?
Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności.
Nie ma tam już miejsca dla ciebie. - Odpowiedziało Bogactwo.
Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem.
- Dumo, zabierz mnie ze sobą ! - poprosiła Miłość.
Niestety nie mogę cię wziąć!
Na moim statku wszystko jest uporządkowane,
a ty mogłabyś mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i z dumą podniosła piękne żagle.
Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek.
- Smutku, zabierz mnie ze sobą ! - poprosiła Miłość,
Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam.
- Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal.
Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony,
że nie usłyszał nawet wołania o pomoc.
Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu...
Nagle Miłość usłyszała:
- Chodź! Zabiorę cię ze sobą ! - powiedział nieznajomy starzec.
Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia,
że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca.
Miłość bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec.
Zwróciła się o poradę do Wiedzy.
- Powiedz mi proszę, kto mnie uratował ?
- To był Czas. - Odpowiedziała Wiedza.
- Czas ? - zdziwiła się Miłość. - Dlaczego Czas mi pomógł ?
- Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość.
- Odrzekła Wiedza."

Autor nieznany
*
 Wszystkiego dobrego i radości z każdej chwili;-)
Zabawne, jak mało ważna jest
Twoja praca, gdy prosisz o
podwyżkę, a jak niezbędna 
dla ludzkości, gdy prosisz 
o urlop.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz