Szukaj na tym blogu

środa, 19 czerwca 2013

                                                                  

Kiedy ktoś się spyta jak ja się dziś czuję,
grzecznie mu odpowiem,że "dobrze dziękuję"
To,że mam artretyzm,to jeszcze nie wszystko,
astma ,serce mi dokucza i mówię z zadyszką,
puls słaby,krew moja w cholesterol bogata...
lecz dobrze sie czuje jak na moje lata.

Bez laseczki teraz chodzić już nie mogę,
choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę.
W nocy przez bezsenność bardzo sie morduję
ale przyjdzie ranek...znowu dobrze sie czuję.
Mam zawroty głowy,pamięć "figle" płata,
lecz dobrze się czuje jak na swoje lata.

Z wierszyka mojego ten sens sie wywodzi,
że kiedy starość i niemoc przychodzi,
to lepiej zgodzić się ze strzykaniem kości
i nie opowiadać o swej starości.
Zaciskając zęby z tym losem sie pogódź
i wszystkich w koło chorobami nie nudź.

Powiadają starość okresem jest złotym
kiedy spać się kładę,zawsze myślę o tym..
"uszy" mam w pudełku,zęby w wodzie studzę
"oczy" na stoliku,zanim się obudzę..
Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje:
"Czy to wszystkie części,które się wyjmuje?"

Za czasów młodości (mówię bez przesady)
Łatwe były biegi,skłony i przysiady.
W średnim wieku jeszcze tyle sił zostało,
żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą...
A teraz na starość czasy się zmieniły,
spacerkiem do sklepu,z powrotem bez siły.

Dobra rada dla tych którzy się starzeją:
Niech zacisną zęby i z życia się śmieją.
Kiedy wstaną rano,"części" pozbierają,
Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają,
Jeśli ich nazwiska tam nie figurują,
to znaczy,że ZDROWI i DOBRZE SIĘ CZUJĄ.


Wisława Szymborska - " Jak ja się czuję "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz