widzę
jak z przychylnych obłoków
mościsz posłanie
na nasze nieskończone
razem
widzę
jak wsparty o podniebie
czekasz na mnie
niecierpliwie
widzę
z jakim uporem
wpatrujesz się
kiedy klepsydry
przechylonych ku sobie
serc
wysunie się ostatnie
-ziarenko
Miałam zaszczyt poznać Panią Irenę i wspominam czas, gdy osobiści mówiła mi swoje wiersze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz